Młoda i Moda Salon Mody Ślubnej. Salony sukien ślubnych | Warszawa. 2. Cena od: 2 500 zł. Więcej informacji.
Przymierzenie i wybieranie sukni ślubnej to zdecydowanie jeden z przyjemniejszych momentów podczas przygotowań do ślubu. Może jednak okazać się też jednym z najtrudniejszych. W końcu musisz wybrać rozsądnie, aby suknia była Twoim pięknym atrybutem, który olśni wszystkich, a Ty będziesz czuć się w niej świetnie. Przed pierwszą wizytą w salonie sukien ślubnych w głowie przyszłej panny młodej może narodzić się wiele pytań. Jak przygotować się do przymiarek sukni ślubnej? Kiedy zacząć szukać sukni ślubnej? Co ubrać na mierzenie sukni? Aby całkowicie rozwiać Twoje wątpliwości, przygotowałam dla Ciebie ten wpis. Sprawdź koniecznie! 🙂 Kiedy zacząć szukać sukni ślubnej? Ile ludzi tyle opinii, jedno jest jednak pewne, upływający czas nie działa w tym wypadku na Twoją korzyść. Im szybciej wybierzesz się na przymiarki, tym lepiej dla Ciebie. Moim zdaniem na poszukiwania najlepiej wybrać się już na 9-6 miesięcy przed planowanym ślubem. Będziesz mieć wystarczająco dużo czasu na przymiarki i odwiedziny w kilku salonach. Dzięki temu cały proces przebiegnie bez zbędnego stresu i bez obawy o brak czasu. Ostatnie chwile przed ślubem lepiej przeznaczyć na dopinanie szczegółów i załatwianie formalności niż na szukanie sukni ślubnej na ostatnią chwilę. Pamiętaj też o tym, że przerabianie sukni ślubnej również swoje trwa. Mało który salon może podjąć się przygotowania sukni na chwilę przed uroczystością. Umów się na wizytę Oczywiście do salonów możesz wejść również spontanicznie i bez wcześniejszego umówienia się. Możesz jednak nie zostać obsłużona, gdyż akurat Panie będą zajmować się inną klientką i będziesz tylko przeszkadzać. Jeśli planujesz przymiarki z prawdziwego zdarzenia i chcesz przeznaczyć na to cały dzień, wybierz 1 lub góra 3 salony, które chcesz odwiedzić i umów się na konkretną datę i godzinę. Najlepiej, jeśli będzie to luźniejszy dzień, w którym akurat nie masz dużo obowiązków i możesz na spokojnie przygotować się do wizyty. Gwarantuje, że z takich zaplanowanych przymiarek będziesz czerpać wielką radość, a obsługa salony skupi się wyłącznie na Tobie. Poczujesz się „jak księżniczka” i nie będziesz poganiana. Ustal budżet Przed wizytą w salonie sukien ślubnych ustal budżet, jaki chcesz przeznaczyć na kreacje. Pójście na żywioł nie jest w tym wypadku dobre i może spowodować tylko rozczarowanie. Co, jeśli przymierzysz suknie, która bardzo Ci się spodoba, ale nie jest zupełnie w zasięgu Twojego portfela? Kolejne, tańsze mogą już nie zrobić na Tobie takiego wrażenia i będzie Ci smutno, że nie możesz pozwolić sobie na tę droższą. Idąc do salonu, miej w głowie kwotę, jaką chcesz przeznaczyć na suknie. Już na samym wstępie powiedz obsłudze salonu, w jakim przedziale cenowym suknie mają Ci przedstawić. Oczywiście, jeśli możesz, to pozwól sobie na małe odstępstwo od założonego budżetu. Jeśli suknia, w której się zakochałaś jest nieco droższa, niż byś chciała myślę, że warto przymknąć oko i dołożyć brakująca część. Oczywiście w granicach rozsądku! Jak ubrać się na mierzenie sukni ślubnej? Bielizna W tym przypadku najważniejszy będzie komfort. Nie musisz kupować drogiej bielizny, wystarczy schludna, która nie utrudni przymiarek i nie będziesz krępować się w niej pokazać obsłudze salonu. Postaw na biały bądź cielisty zestaw składający się z zabudowanych bezszwowych majtek i gładkiego, usztywnionego stanika z odpinanymi ramiączkami. Rzucająca się w oczy czerwona bądź czarna bielizna może zepsuć efekt mierzenia wymarzonej sukni i zaburzy jej odbiór. Odradzam kupowanie bielizny ślubnej przed wyborem sukni, gdyż komplet, który kupiłaś, może okazać się niekompatybilny z suknią, jaką wybrałaś. Wtedy konieczny może się okazać zakup nowego kompletu bielizny, a to tylko strata pieniędzy. Ciuchy Jeśli chodzi o ciuchy, które powinnaś ubrać na przymiarki, nie ma określonej reguły. Ważne, aby było Ci wygodnie i aby zdejmowanie ich nie sprawiało problemu. Unikaj ubioru ” na cebulkę”. O wiele wygodniejszy będzie prosty zestaw składający się z leginsów bądź spodni i prostej góry np. sweterka lub koszulki. Jeśli wybierasz się na przymiarkę w ciepły dzień, to możesz włożyć wygodną sukienkę, którą z łatwością zdejmuje się jednym ruchem. Im mniej warstw, guzików i wiązań do pozbycia się – tym lepiej. Pamiętaj, że tego dnia będziesz ubierała i rozbierała się wielokrotnie lepiej, aby ten proces nie zajmował dużo czasu. Buty Na przymiarki nie musisz iść w obcasach. Włóż wygodne buty, a te na zmianę schowaj do torebki. Niekoniecznie musi być to obuwie, które chcesz ubrać w dniu ślubu. Jednak jeśli masz już wybrany model, warto zabrać go ze sobą na przymiarki. Jak wiadomo, sylwetka w butach na obcasie prezentuje się inaczej, a właśnie na wyższe buty stawia większość panien młodych. Przymierzając suknię ślubną, warto założyć obcas, o takiej wysokości, jaką masz zamiar założyć na ślub. Makijaż i fryzura Postaw na taką fryzurę, jaką chciałabyś mieć w dniu ślubu. Jeśli planujesz rozpuszczone włosy – przymiarki wykonuj w rozpuszczonej fryzurze. Jeśli planujesz, że tego dnia będziesz miała spięte włosy postaw na koka lub kitka. Ułatwi Ci to wyobrażenie sobie, jak suknia będzie komponowała się z fryzurą. W kwestii makijażu polecam Ci postawić na minimalizm. Leki i świeży makijaż będzie najlepszym rozwiązaniem. Obsługa w salonach zazwyczaj dba o to, aby podczas zakładania suknia nie została ubrudzona makijażem. Możliwe, że zostaniesz poproszona, aby na głowę założyć specjalny ”kapturek”, który uratuje suknię przed plamami od podkładu i szminki. Co zabrać ze sobą na mierzenie sukni ślubnej? Pierwsze i najważniejsze – dobry humor! To on sprawi, że przymiarki miną szybko i przyjemnie. Przydadzą Ci się też wspomniane wcześniej buty na wysokim obcasie i ewentualnie dodatki, które chcesz ubrać na ślub. Jeśli masz już welon, wianek, biżuterię itp. to zabierz je ze sobą, aby sprawdzić, czy komponuje się to z suknią, którą przymierzasz. Warto na takie przymiarki zabrać też 2 lub 3 bliskie osoby. Mama lub bliskie koleżanki zawsze powiedzą Ci szczerze, jak wyglądasz w danym modelu sukni i czy powinnaś się na niego zdecydować. Poza tym przymiarki z bliskim Ci gronem osób będą weselsze niż w pojedynkę! 🙂 Wszystkim dziewczynom, które mają przed sobą przymiarki, życzę powodzenia w znalezieniu tej jedynej i najpiękniejszej sukni ślubnej. Mam nadzieje, że dzięki moim radom przymiarki obędą się bez problemów!
Salon Sukien Ślubnych CHASSMI i MIRELLA ul. Niska 25a 97-200 Tomaszów Mazowiecki tel.: 44 725 26 12 e-mail: chassmi@gmail.com Godziny otwarcia: pon - pt: 10-18, sob: 9-14
Jakie trendy w sukniach ślubnych obserwujemy w tym sezonie? W tym sezonie zdecydowanie największą popularnością cieszą się suknie w stylu boho w całości uszyte z koronek o wyrazistym wzorze, a także te w niestandardowym kolorze. Dzisiejsze Panny Młode co raz częściej sięgają po kreacje w różnych odcieniach nude i różu. Dużą uwagę przywiązuje się również do wygody. Zdecydowanie najczęściej wybierane są modele bez gorsetu usztywnianego fiszbinami. Tradycyjne halki zastępowane są warstwami lekkiego miękkiego tiulu. Modele o minimalistycznym kroju są bogato ozdabiane kamieniami, dzięki temu można w nich wyglądać zarówno elegancjo jak i dostojnie. Sporą popularnością cieszą się półprzezroczyste gorsety dekorowane koronką z florystycznymi motywami. Z jak dużym wyprzedzeniem przyszłe Panny Młode powinny rozpocząć poszukiwania wymarzonej kreacji? Suknie ślubną powinno się zamówić na pół roku przed ślubem. Należy jednak wiedzieć, że nie jest to łatwy zakup. Salony ślubne oferują cały wachlarz przeróżnych modeli, dlatego wybór tej jedynej to trudny orzech do zgryzienia. Na pierwszą wizytę w salonie warto umówić się nawet rok przed planowaną datą ślubu. Przyszła Panna Młoda będzie wtedy mogła zobaczyć, w którym z fasonów czuje się najlepiej i na co zwrócić uwagę podczas kolejnej przymiarki. Jakie emocje towarzyszą Ci podczas przymierzania przez przyszłe Panny Młode przepięknych ślubnych kreacji? Pierwszy kontakt z klientką wzbudza ciekawość, ponieważ wygląd jej wymarzonej sukni jest dla mnie zagadką. Dopiero w trakcie rozmowy okazuje się jakie są upodobania przyszłej Panny Młodej. Ogromną przyjemność sprawia mi pokazywanie kobietom jak mogą wyglądać w poszczególnych fasonach. Bardzo często widzę na ich twarzach ogromne zaskoczenie, kiedy okazuje się, że niepozornie wyglądająca suknia czyni z nich prawdziwą królową. Uśmiech na twarzach zadowolonych klientek sprawia mi zdecydowanie największą satysfakcję. Jak powstał pomysł aby otworzyć salon sukien ślubnych Rzeszów? Pomysł o otwarciu salonu ślubnego pojawił się znienacka. Już wcześniej prowadziłam butik z odzieżą wizytową. Od zawsze stawiałam na jakość, dzięki czemu bardzo szybko udało mi się zdobyć zaufanie klientek. Na otwarcie salonu ślubnego namówiła mnie koleżanka, twierdząc, że jest to kierunek w którym mogłabym się rozwijać.
Gwarantuje to miarę sukni ślubnych w swobodnej i intymnej atmosferze. Możesz zabrać ze sobą dowolną ilość osób towarzyszących. Podczas miary VIP salon zapewnia słodki poczęstunek, napoje oraz lampkę prosecco. Rezerwacja przymierzalni VIP odbywa się telefonicznie: tel. 693 693 687. lub poprzez wiadomość na naszym FB lub IG
Przed Wami pierwsza wizyta w salonie sukien ślubnych? Wybór sukni ślubnej to duże wyzwanie dla każdej Panny Młodej. Modeli dostępnych na rynku ślubnym jest mnóstwo, salonów wiele, a i przedział cenowy bardzo zróżnicowany. Zastanwiacie się, o co pytać w salonie sukien ślubnych, czy trzeba umawiać się na wizytę, czy można robić zdjęcia i ile czeka się na suknię ślubną? Dzisiaj przychodzę do Was z opowieścią jak wyglądała moja pierwsza wizyta w salonie sukien ślubnych. Chcecie wiedzieć na co zwrócić uwagę? Jak przygotować się do wizyty? A może macie różne obawy? Chciałabym, żebyście czytając moją relację wiedziały czego się spodziewać i żebyście wybrały się na poszukiwania z uśmiechem. 🙂 Jaką suknię ślubną wybrać? Kiedy rozpoczynamy przygotowania do ślubu, spraw do załatwienia jest naprawdę dużo. Wśród nich przychodzi też czas na wybór sukni ślubnej. I tutaj mamy różne opcje do wyboru. Możemy zdecydować się na suknię używaną, które są wystawiane przez byłe panny młode na wielu stronach, takich jak a czasem nawet są oferowane przez wybrane salony (odkupują je one i sprzedają). Inną opcją jest uszycie sukni od postaw u krawcowej. Powiem Wam, że na początku nawet chciałam zdecydować się właśnie na taką opcję, bo bałam się, że nie będę mogła znaleźć sukni dla siebie, w której dobrze wyglądam. Ostatecznie nie chciałam jednak ,,kupować kota w worku” (a zaufanej krawcowej nie miałam) i wybrałam się do klasycznego salonu ślubnego, który jest właśnie trzecią opcją, kiedy zaczynamy zastanawiać się, gdzie kupić suknię ślubną. Suknia ślubna z salonu Większość osób decyduje się na zakup sukni w salonie. Wtedy pojawia się pytanie: do jakiego salonu wybrać się najpierw? Wszystko zależy od tego, gdzie mieszkacie. Jeżeli jesteście z dużego miasta to najprawdopodobniej macie wiele salonów pod ręką i musicie zrobić rozeznacie, do którego chciałybyście pójść. W małych miejscowościach wybór salonów może być mniejszy, ale czasem co za dużo to niezdrowo 🙂 Moja historia… Jak już pewnie wiecie (albo i nie ;p) mieszkam, pracuję i studiuję w Krakowie, więc wydawać by się mogło, że w kwestii salonów ślubnych mam spory wybór. I tak rzeczywiście jest. Jednak mnie wszystkie eleganckie i dość ekskluzywne (jak dla mnie) krakowskie salony troszkę odstraszały. A to dlatego, że bałam się, jak tam będzie, stresowałam obsługą i podejściem. Szczególnie, że miała to być moja pierwsza wizyta w tego typu miejscu. Długo zastanawiałam się, gdzie pójść najpierw. Targi ślubne w Zawierciu i salon w Szczekocinach Wszystko rozwiązało się, kiedy poszliśmy na targi ślubne w Zawierciu (w miejscowości, z której pochodzi mój narzeczony). To właśnie tam miał swoje stanowisko salon ślubny ze Szczekocin, do którego po obejrzeniu sukni bardzo chciałam się wybrać (i tak też później zrobiłam). Pewnie zastanawiacie się: jak to? Miałam tyle salonów pod ręką w Krakowie, a wybrała właśnie taki? Tak! Wszystko dlatego, że suknie, które tam zobaczyłam naprawdę mi się podobały, była duża dostępność rozmiarów i bardzo przystępne ceny. W Krakowie obawiałam się, że będzie trzeba mieć naprawdę duży budżet, a od początku wiedziałam, że nie chcę na suknie wydawać milionów. 🙂 Czy mi się udało? ;p To już temat na oddzielny wpis. ;p Czas na pierwsze oglądanie Wizytę w Szczekocinach umówiłam kilka tygodni po targach. Po namyśle wybrałam datę jeszcze przed świętami – 18 grudnia. 🙂 Wiecie jak to jest po świętach kiedy człowiek za dużo zje. ;p Pamiętajcie, że na wizytę w salonie sukien ślubnych, szczególnie jeżeli chcemy coś zmierzyć musimy się umówić na dokładną datę i godzinę. 🙂 Wtedy mamy pewność, że Panie będą miały dla nas czas. Na spokojnie obejrzymy, przymierzymy i będziemy mogły posłuchać rad obsługi z salonu, która będzie dostępna tylko dla nas. 🙂 Na pierwsze mierzenie sukien zabrałam ze sobą moją świadkową – Kamilę oraz moją mamę. <3 Co śmieszne zawoził nas tam mój narzeczony. Nie było innej opcji, ale spokojnie nic nie podglądał ;p Podwiózł nas pod drzwi samego salonu i raz dwa odjechał, żebyśmy mogły swobodnie skupić się na oglądaniu. 😉 Poniżej na zdjęciu macie właśnie moje dziewczyny – jurorki z pierwszego mierzenia oraz moją siostrę. 🙂 Salon sukien ślubnych w Szczekocinach znajduje się w centrum tego malutkiego miasteczka w jednym z domów tak naprawdę. Jednak zaraz po wejściu do środka od razu miało się wrażenie, że ma się do czynienia z profesjonalistami. 🙂 Cały czas troszkę się stresowałam, nie wiedziałam jak to wszystko będzie. Dobrze, że dziewczyny super dbały o moje dobre samopoczucie. 😀 Przed nami ktoś zamawiał suknię, więc musiałyśmy poczekać dosłownie 5 minut i później pani od razu się nami zajęła. Zapytała czego szukamy i uważanie słuchała. Wiecie – warto mieć chociaż jakiś ogólny plan co do tego jak ta nasza suknia ma wyglądać. Na czym nam zależy, a czego na pewno nie chcemy. I ja też wiedziałam mniej więcej jakie modele chciałabym przymierzyć. Chętnie opisałabym Wam więcej szczegółów, ale do ślubu nie mogę się wygadać – rozumiecie narzeczony czyta. 😀 Idąc na przymiarki nie wiedziałam nawet jaki obecnie rozmiar będzie na mnie pasował. Ostatnio sporo schudłam, a do tego inaczej kupuje się sweter w sieciówce, a inaczej wyjątkową suknię. 🙂 I tutaj pani od razu powiedziała, żeby się tym zupełnie nie przejmować, ponieważ każdy model był tylko w jednym rozmiarze, co oznaczało, że na pewno część będzie za małych, a część za dużych. Jednak to też nie było problemem, bo Pani po prostu przypięła jakoś suknie szpilkami, żeby na tyle na ile to możliwe dopasować je do mojej sylwetki. 🙂 Ciężki wybór sukni ślubnej Wybrałam pierwszą suknię, która była najbardziej zbliżona do tego jak sobie wyobrażałam siebie w dniu ślubu. Była na mnie sporo za mała, więc miałyśmy z tym spory ubaw, kiedy z tył miałam ją zapiętą szpilkami do stanika i wyglądała dobrze do momentu aż.. się odwróciłam. ;p W przymierzalni pani pracująca w salonie wszystko dokładnie na mnie ubierała. Wyglądało to tak, że zdjęłam spodnie i sweterek, a Pani pomagała mi ubrać suknię (najczęściej robi się to przez głowę). Cały czas była bardzo miła. Nie powiedziała niczego niemiłego na temat mojego wyglądu, czego wcześniej bardzo się obawiałam. Wcześniej wspomniałam, że dobrze mieć w głowie plan jaką mniej więcej chcemy suknię. Oczywiście nadal to podtrzymuje, bo najważniejsze jest właśnie nasze samopoczucie. 🙂 Jednak nigdy nie zamykajcie się na propozycje Pań z salonów, bo to właśnie one zajmują się przyszłymi pannami młodymi na co dzień i naprawdę w większości przypadków znają się na rzeczy. Czasami też to, co proponują i na wieszaku wydaje się średnie, na nas wygląda rewelacyjnie. 😀 Ale było super! Ale wracając do mojego pierwszego mierzenia. Wiecie co w tym wszystkim było najpiękniejsze? Kiedy ubrałam pierwszy raz suknię ślubną i poczułam, że to wszystko dzieje się naprawdę. Byłam absolutnie zauroczona. Przed przymierzalnią był mały podest, na który wchodziłam i czułam się jak modelka, mimo że do nich mi daleko ;p Łącznie zmierzyłam trzy suknie, a druga z nich była naprawdę świetna i do końca była przeze mnie brana pod uwagę. 😀 To właśnie do niej przymierzyłam też śliczny długi welon, który marzy mi się podczas ceremonii w kościele. 🙂 Jednak kiedy dodamy do sukni dodatki, takie jak welon, nabiera ona swojego charakteru. 🙂 Godzina, którą miałam zleciała bardzo szybko. Ani się nie obejrzałam a już było po. Stres w trakcie zniknął całkowicie, a pojawiła się tylko radość. 😀 Jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z profesjonalnej obsługi, miłej atmosfery i ogólnie całego podejścia. Jeżeli któraś z Was jest z okolic Szczekocin to serdecznie polecam się umówić i pooglądać, co mają. 🙂 Dodatkowym atutem była możliwość robienia zdjęć, co wcale nie jest powszechne, a ułatwia później rozmyślanie nad tą jedyną suknią. 🙂 Zostawiam Wam tutaj Instagrama salonu ze Szczekocin . 🙂 Nie mają swojej typowej strony internetowej, więc więcej informacji znajdziecie na Facebooku i to tam umawiacie się na mierzenie. 🙂 Po wszystkim wróciliśmy do Krakowa, a sama dałam sobie czas do namysłu. Chciałam dokładnie się zastanowić, a przede wszystkim porównać z sukniami w krakowskich salonach. 🙂 I chociaż ostatecznie mój wybór nie padł na ten właśnie salon to pierwsze mierzenie sukien ślubnych w życiu uważam za bardzo udane. Chciałam Was zachęcić, żeby nie stresować się i podejść do tego z uśmiechem na twarzy. W końcu mamy być najpiękniejsze na świecie, no nie? A będziemy wtedy jak pokażemy szczęście! 🙂 Jak przygotować się do wizyty w salonie sukien ślubnych? Na pewno wiele z Was zastanawia się jak się przygotować do pierwszej wizyty w salonie sukien ślubnych. Co ze sobą zabrać, jak się ubrać lub o czym pamiętać. Jak przygotować się mentalnie już opisałam, opowiadając swoją historię, a teraz kilka rad jak podejść do tematu od strony technicznej. 😀 Rady przed pierwszą wizytą (Szczęśliwa ”trzynastka”): Wybierz taki salon, które najbardziej pasuje Ci klimatem, atmosferą lub polecają Ci go inni (nawet jeżeli nie jest w najbliższej okolicy). Zawsze umów się na konkretną godzinę, żeby pani tam pracująca miała dla Ciebie odpowiednią ilość czasu. Zabierz ze sobą zaufane osoby, które nie będą Ci się bały powiedzieć, że w czymś nie wyglądasz najlepiej, ale z którymi sama super się czujesz. 🙂 Przeszukaj wcześniej internet i zastanów się, w jakim stylu chciałabyś mieć swoją suknię. Pomyśl, co chciałabyś wyeksponować, a co zakryć. 🙂 Nie zamykaj się na propozycje pań z salonu. Najczęściej mają one duże doświadczenie i będą wiedziały, co do Ciebie pasuje. Oczywiście zawsze też miej swoje zdanie, kiedy coś Ci się nie podoba – mów śmiało. 🙂 Jeżeli salon dysponuje dodatkami w stylu: welony, buty, wianki to chętnie je mierz. Sama zobaczysz, że kiedy do sukni dodasz akcesoria – od razu inaczej się prezentuje. Pytaj czy można robić zdjęcia. W salonie, w którym ja byłam pani sama do tego zachęcała. Dzięki temu potem na spokojnie możesz się przyglądnąć, jak wyglądasz w danej sukni. Może zwrócisz uwagę na coś, czego nie zauważyłaś w salonie. 🙂 Pamiętaj o bieliźnie. Nie ubieraj różowych, czerwonych albo czarnych staników. Postaw na beż albo klasyczną biel, żeby nie odróżniał się za bardzo od sukni. 🙂 Ubierz się wygodnie, żebyś szybko mogła zdjąć i ponownie założyć ubranie. Jeżeli nie czujesz się zbyt komfortowo w samej bieliźnie, ubierz rajstopy (nawet takie grubsze), pod dołem sukni i tak ich nie widać. : Nie maluj się za mocno, żeby nie pobrudzić sukni. Możesz zabrać ze sobą także buty na obcasie, ale na pierwsze mierzenie nie jest to konieczne. 🙂 Po mierzeniu poproś o zapisaniu modelu sukni, który szczególnie wpadł Ci w oko oraz ceny, żebyś potem wiedziała po co wrócić lub żebyś mogła sobie jeszcze porównać wszystko w internecie. 🙂 Jest to szczególnie przydatne, kiedy nie mogłaś zrobić zdjęcia. Daj sobie czas (chyba, że masz go ekstremalnie mało). Jeżeli w pierwszym salonie nic nie wpadło Ci w oko, to nie przejmuj się i spokojnie porównaj z innymi. 🙂 Ciesz się! W końcu przygotowujesz się do pięknego dnia. W uśmiechnięta panna młoda to najpiękniejsza panna młoda. 😀 Mam nadzieję, że moja ”szczęśliwa trzynastka” przyda Wam się podczas przygotowań do pierwszych przymiarek sukien ślubnych. 🙂 Jeżeli po wizycie będą nasuwały Wam się jeszcze jakieś wnioski to koniecznie dawajcie znać, będziemy uzupełniać listę. 🙂 A na koniec pytanie: Jak wyglądała Wasza pierwsza wizyta w salonie sukien ślubnych? Coś Was zaskoczyło? Udało się wybrać suknię od razu? Jestem bardzo ciekawa. 🙂 Pozdrawiam! 🙂 PS. Jeżeli macie ochotę dowiedzieć się więcej o kwestiach ślubnych razem ze mną to zapraszam Was na mojego Instagrama. 😀 Często jestem z Wami na stories i pokazuję Wam różne rzeczy związane z targami ślubnymi, inspiracjami czy swoim własnym ślubem. 🙂 Justyna Krawiec Mam na imię Justyna i jestem konsultantką ślubną. Prowadząc swojego bloga, chciałabym pokazać Wam, jak można ułatwić sobie planowanie ślubu i wesela, a dodatkowo przekonać Was, że wedding planner może być przydatny dla każdego. :) Jestem też żoną, która swój własny ślub przeżywała 17 października 2020 roku, więc doskonale rozumiem, co czuje każda osoba planująca swój wielki dzień. :) Jeżeli jesteś w trakcie planowania ślubu lub po prostu ta tematyka to coś dla Ciebie to zapraszam na bloga! :)
Wstęp. Jak otworzyć salon sukien ślubnych – najważniejsze kroki. Krok 1 – Znajdź odpowiednie miejsce. Krok 2 – Poznaj swoją konkurencję. Krok 3 – Wybierz odpowiednie asortyment. Krok 4 – Znajdź dostawców sukien ślubnych. Krok 5 – Zatrudnij odpowiedni personel. Krok 6 – Wybierz odpowiedni system sprzedaży. FAQ.
Piękne kreacje i dodatki dla panny młodej to asortyment salonu sukien ślubnych. Dostęp do dobrze zaopatrzonych hurtowni, indywidualnych ofert projektantów, sprawnych krawców i fachowa obsługa klienta są podstawą takiego biznesu. Taki sklep można otworzyć nawet w niewielkiej miejscowości. Zobacz też: Jak handlować w internecie zdrową żywnością W Polsce każdego roku zawieranych jest 180–190 tys. związków małżeńskich. Nowożeńcy do tej wyjątkowej uroczystości przygotowują się miesiącami i wydają na nią krocie. Jednym z podstawowych miejsc, które muszą odwiedzić, jest salon mody ślubnej. Na pierwszą kompleksową wizytę w salonach z tradycjami i doskonałym asortymentem trzeba czekać nawet kilka tygodni. Jeśli więc interesujesz się modą, krawiectwem, masz dobry gust oraz zmysł artystyczny i nie brakuje ci zapału do pracy, to zastanów się nad otwarciem salonu z ubraniami dla panien młodych i ich najbliższych gości (świadków i druhen). Odpowiednia lokalizacjaTaki lokal może powstać nawet w niewielkiej miejscowości. W tym przypadku najwyższa jakość asortymentu i dobra reklama zdziałają cuda i przyciągną klientów nawet z daleka. Teoretycznie nie należy lokalizować sklepu w sąsiedztwie istniejących już przedsiębiorstw z podobnymi produktami. Jednak w tym biznesie ta prawidłowość się nie sprawdza i raczej stawia się właśnie na branżowe centra handlowe. W wielu miastach jest sporo takich miejsc, np. w Warszawie to ul. Targowa, bazar Różyckiego i al. Jana Pawła II. Szukając idealnej lokalizacji dla siebie, sprawdź nie tylko miejsca w centrum miasta czy w pasażach handlowych, ale również te, gdzie króluje już branżowa konkurencja. Pomysł na biznes! Ekologiczna moda regionalna Salon z prawdziwego zdarzeniaSklep z sukniami i dodatkami ślubnymi musi mieć dużą witrynę widoczną z daleka. Sama powierzchnia sklepu powinna liczyć 40–60 mkw. Wnętrze należy podzielić na część ekspozycyjną, w której staną manekiny w sukniach, wieszaki i półki z dodatkami, oraz na szerokie, wygodne przymierzalnie. W większym lokalu znajdzie się też miejsce na stanowisko krawcowej i poczekalnię z kawowym stolikiem oraz stojakami na katalogi. Urządzając wnętrze salonu, zwracaj uwagę na kolorystykę. Najlepsze będą rozświetlające i optycznie powiększające wnętrze rozmaite odcienie bieli, błękitu, różu, szarości, kawy z mlekiem. Lepiej zrezygnować z rażącego pomarańczowego, żółtego czy zielonego. Lepiej też nie inwestuj w dodatkowe zdobienia ścian. Postaw na minimalizm i klasykę. Hity sezonuW sklepie dla nowożeńców najważniejszy jest asortyment. Suknie wyeksponowane w witrynie muszą zachęcać do odwiedzin salonu. Najlepiej postawić na najmodniejsze kreacje i różne fasony, by każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie. Oczywiście nie można przesadzić z ekspozycją, bo ściśnięte suknie stracą swój urok. Nawet w niewielkim salonie warto mieć co najmniej 20 modeli sukienek dla panny młodej. Większa oferta może być w katalogach i sprowadzana na specjalne zamówienie klientki. Nie powinno zabraknąć największych hitów sezonu. Na nadchodzący rok kreatorzy mody postawili na modele o fasonie syrena, proste sukienki odcinane pod biustem oraz modele z głębokim lub transparentnym dekoltem zdobionym kamieniami, perłami czy haftami. W kolorystyce oprócz klasycznej bieli prym będą wiodły odcienie szampana, delikatnego różu i nude. W salonie trzeba mieć również dodatki, takie jak torebki, rękawiczki, nakrycia głowy. Warto postawić także na kreacje weselne dla gości – przede wszystkim świadkowych i druhen. Oprócz tego możesz prowadzić też dział z ubraniami do chrztu i do Pierwszej Komunii Świętej. Jednak zanim wybierzesz się na hurtowe zakupy, przejrzyj dokładnie branżowe magazyny i portale internetowe. Poszukaj tam producentów i hurtowników cieszących się bardzo dobrą renomą. Warto podkreślić, że w tej branży na zakup hurtowy składa się pięć sztuk. Może zdarzyć się również, że jakaś marka będzie chciała zaistnieć w twoim salonie na wyłączność. Nie odrzucaj od razu takiej propozycji. Taki firmowy franczyzowy sklep to dobry pomysł dla osób, które mają obawy przed prowadzeniem w pełni samodzielnego biznesu, a marzą o własnej firmie związanej z modą ślubną. Przeczytaj też: Warto uruchomić studio urody Odpowiedni personelSukces salonu dla nowożeńców zależy też od obsługi. Sprzedawcą może być sam właściciel. Osoba, która ma oferować i dobierać suknie ślubne, powinna znać bieżąe trendy, typy sylwetek i urody. Musi być fachowcem, który pomoże pannie młodej dobrać najlepszą kreację. Osoba na tym stanowisku powinna też wyróżniać się wysoką kulturą osobistą i miłą aparycją. Drugim bardzo ważnym pracownikiem jest doświadczona krawcowa wyspecjalizowana w tworzeniu ślubnych konstrukcji. Bez niej salon z sukienkami ślubnymi nie ma racji bytu. Zwykle dostępną w sklepie sukienkę trzeba poprawić czy znacznie przerobić, a nawet uszyć egzemplarz od nowa. Dobrze, gdy taka osoba cały czas jest na miejscu i również bierze udział we wszystkich przymiarkach. Niestety, znalezienie specjalistki w tej branży nie jest proste. Dlatego przed ostateczną decyzją o otwarciu salonu warto rozejrzeć się na rynku za dobrą krawcową, która będzie gotowa do współpracy. Salon w sieciSalon sukien ślubnych powinien być widoczny także w internecie. Podstawą dobrej strony internetowej są piękne zdjęcia kolekcji. O fotografie dobrej jakości raczej nie trzeba się martwić, bo producenci sukienek dysponują gotowymi sesyjnymi zdjęciami wykorzystywanymi do katalogów. Jednak decydując się na sprzedaż kreacji od wielu producentów, warto pokusić się o zrobienie własnych prezentacji. Powód? Gotowe zdjęcia mogą znacznie się różnić od siebie pod względem jakości czy aranżacji, a to może obniżać walory estetyczne witryny. Na stronie internetowej nie może zabraknąć zdjęć samego salonu, obsługi i oczywiście właściciela. W kilku zdaniach opisz swój sklep i swoją modową ślubną pasję. Dobra autoprezentacja na pewno spotka się z aprobatą potencjalnych klientek. Koniecznie wypełnij rubrykę „kontakt". Zamieść tam numer telefonu do salonu, do siebie i e-mail. Pamiętaj, że każde nieodebrane połączenie czy spóźniona odpowiedź na elektroniczny list może skutkować stratą klienta. A na to młoda firma nie może sobie pozwolić. W ramach prowadzenia działań w internecie można też pokusić się o prowadzenie sklepu on-line. Jednak warto podkreślić, że nawet w takiej sytuacji trzeba dysponować stacjonarnym lokalem, w którym można na żywo zobaczyć kreację i swobodnie ją przymierzyć. Jeśli nie chcesz inwestować w samodzielny lokal, a marzysz o sprzedaży sukien ślubnych, to dobrym rozwiązaniem może okazać się współpraca z innym stacjonarnym sklepem oferującym elegancką damską odzież, który będzie użyczał przymierzalnie na twoje potrzeby. Sprawdź: Jak zarabiać na rękodziele Reklama i promocjaCelem każdego młodego przedsiębiorcy jest zdobycie jak największej grupy klientów. W przypadku salonu sukien ślubnych położonego w niewielkiej miejscowości, może sprawdzić się współpraca z fryzjerami, kosmetyczkami, kwiaciarkami, a nawet sklepami z elegancką bielizną damską. Warto zostawić tam swoje wizytówki i ulotki, oczywiście w zamian umożliwiając innym przedsiębiorcom taką promocję u siebie. Skuteczna może być również tradycyjna reklama w lokalnych mediach. Działaj też w serwisach społecznościowych i udzielaj się na branżowych stronach i forach internetowych. Sezonowy biznesWarto podkreślić, że choć salon z modą ślubną jest czynny cały rok, to raczej jest to biznes sezonowy. Największe zainteresowanie tym asortymentem przypada na okres wiosenno-letni. Zimą i późną jesienią nowożeńców wielu nie ma, tak że trzeba wcześniej zarobić wystarczającą kwotę pieniędzy, by sklep przetrwał cały rok. Ceny sukien ślubnych wahają się od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Zwykle sprzedawca narzuca co najmniej 100 proc. marży. Ale pamiętaj, że w tej branży także są wyprzedaże. Zatem po sezonie ceny kolekcji należy obniżyć o co najmniej 20 proc. Zobacz koniecznie: Pomysł na biznes. Własny zakład usług kominiarskich Niezbędne formalnościSklep z sukniami ślubnymi pod względem formalnym zakłada się bardzo prosto. To klasyczna działalność gospodarcza, która nie wymaga specjalnych pozwoleń czy koncesji. Wystarczy zarejestrować jednoosobową firmę w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Można to zrobić elektronicznie lub w urzędzie gminy. Jeśli będziesz zatrudniał pracownika, to pamiętaj o zgłoszeniu go do ZUS. Ze względu na rejestrację kasy fiskalnej musisz też odwiedzić urząd skarbowy. Spełniamy marzenia kobietElżbieta Wierzbicka (50 l.), współwłaścicielka czterech salonów z odzieżą ślubną w Białymstoku (woj. podlaskie):Celebrity Boutique, Boutique Mon Cheri, Bellissima exclusive oraz Cymbeline Paris: – Moja przygoda ze stylizowaniem strojów zaczęła się od tego, że w wieku sześciu lat... pocięłam suknię ślubną mojej mamy i stworzyłam z niej kolekcję ubrań dla swoich lalek. Mama oczywiście się rozzłościła, ale potem była ze mnie dumna i już zawsze zachęcała mnie do kreatywności. Pasją zaraziła mnie również moja nieżyjąca już ciocia, która była projektantką i ubierała wszystkie elegantki z Białegostoku. Skończyłam Wyższą Szkołę Ekonomiczną, a zdobyta na studiach wiedza później bardzo mi się przydała w prowadzeniu własnego biznesu. Zaraz po studiach wyjechałam do USA, do mojej siostry, która także zajmuje się projektowaniem. To u niej praktykowałam, poznawałam kunszt krojenia, i z tymi umiejętnościami wróciłam do Polski. W 1991 r. z drugą siostrą uruchomiłyśmy pracownię krawiecką, a rok później – za namową naszych klientek – otworzyłyśmy pierwszy salon ze strojami ślubnymi. Obecnie prowadzimy cztery salony z kompleksową ofertą strojów i dodatków do ślubu: od ekskluzywnych po skromniejsze – zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Salon ślubny nie jest zwykłym sklepem – spełniamy tu marzenia kobiet o pięknym wyglądzie i aby osiągnąć sukces w tej branży, należy kochać kontakt z ludźmi, mieć duszę artystyczną i przez cały czas się uczyć. Dzięki takiemu podejściu klientki przyjeżdżają do nas z całej Polski, a Białystok nazywany jest często polskim centrum mody ślubnej.
Choć pojawiły się nowe kanały dystrybucji, większość sukien ślubnych kupowana jest w salonach. Dziś powiemy o tym, jak przygotować się do wizyty w salonie sukien ślubnych i na co zwrócić uwagę podczas zakupu sukienki. Wybór sukni ślubnej to jeden z najprzyjemniejszych, ale również najtrudniejszych momentów przygotowań
Wiele osób ma w planach rozpoczęcie prowadzenia własnej działalności. Niemniej jednak zacięta konkurencja na rynku sprawia, że nowe i perspektywiczne pomysły spalają na przysłowiowej panewce. Wobec tego czy salon sukien ślubnych franczyza jest dobrym pomysłem? Salon sukien ślubnych franczyza – pomysł na biznes 2022 Nie da się ukryć, że coraz więcej osób czuje wypalenie zawodowe pracą na etacie. Co więcej, nie są oni również usatysfakcjonowani z wynagrodzenia jakie otrzymują. Statystycznie rzecz biorąc, co druga osoba pracująca w korporacji snuje w głowie plany odnośnie otwarcia swojego biznesu. Niemniej jednak wszechobecna biurokracja, a także zacięta konkurencja na rynku sprawia, że brak nam odwagi by zrobić krok w kierunku założenia własnego biznesu. Wynika to z faktu, że nie każda osoba posiada wystarczające zasoby finansowe i wiedzę na temat prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Czy prowadzenie salonu sukien ślubnych jest dobrym pomysłem na biznes w 2022 roku? Faktem jest, że śluby będą się odbywać zawsze i niezależnie od wahań rynkowych czy gospodarczych, większość kobiet jest w stanie wydać wiele, aby pięknie wyglądać w dniu swojego ślubu. Salon sukien ślubnych to z pewnością temat warty uwagi, jeśli zależy nam na tym, by rozpocząć prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Interesuje Cię tematyka ślubna? Odwiedź Lovely Wedding! Na czym polega taki biznes? Salon sukien ślubnych franczyza to nic innego jak prowadzenie własnego biznesu pod logiem i szyldem innej marki. Oczywiście taki biznes posiada duże możliwości, jeśli przedsiębiorca, który angażuje się we franczyzę planuje założyć salon w mniejszych miasteczkach, aby uniknąć konkurencji pozostałych sklepów. Jego placówka będzie bowiem działa na takich samych zasadach, jak placówka franczyzodawcy. Wszystkie standardy i cała niezbędna wiedza również zostanie mu przekazana. Wobec tego oczywistym jest fakt, że przedsiębiorca nie musi opracowywać już własnej strategii marketingowej, a także nie musi martwić się tym, by spopularyzować swoją markę i jednocześnie zakorzenić ją w społecznej świadomości. Klienci naturalnie pojawią się w salonie sukien ślubnych z tego względu, że marka ma już renomę, a co najważniejsze jest ona świetnie znana na rynku. Dzięki temu nowo otwarta placówka salonu sukien ślubnych na zasadach franczyzy od pierwszego dnia z całą pewnością będzie notowała pokaźne zyski. Ważne jest również to, że przedsiębiorca musi pamiętać również o tym, że musi się on wywiązywać z obowiązków, które posiada względem franczyzodawcy. W praktyce oznacza to nic innego jak to, że obowiązkowo będzie on musiał dokonywać miesięcznej opłaty na rzecz franczyzodawcy, a także prowadzić swój lokal zgodnie z jego założeniami. Salon sukien ślubnych franczyza to także obowiązek do wprowadzenia ujednoliconych standardów obsługi klienta. Salon sukien ślubnych franczyza- czy warto się na to zdecydować? Salon sukien ślubnych franczyza to jeden z najbardziej intratnych i jednocześnie bezpiecznych pomysłów na biznes. Salon sukien ślubnych franczyza polecany jest szczególnie młodym przedsiębiorcom, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w branży. Wówczas będą oni mogli nauczyć się doświadczenia i przysłowiowego fachu od kolegów “bardziej doświadczonych”. Co ważniejsze na każdym kroku mogą oni liczyć na wsparcie i profesjonalne szkolenia, które oferowane są przez franczyzodawców. Wobec tego nie tylko będą oni mogli rozwijać swój biznes pod szyldem znanej marki, ale jednocześnie szkolić się i doskonalić, by w przyszłości rozwijać kolejne placówki lub nawet samodzielnie stać się franczyzodawcami. Absolwentka architektury, ale jej pasją jest urządzanie wnętrz. Ceni minimalizm i stylistykę skandynawską. Nie wyobraża sobie żadnego wnętrza bez roślin. Unika natłoku rzeczy wokół siebie, ceni natomiast natłok wrażeń – dużo podróżuje, szukając inspiracji.
SALON SUKIEN ŚLUBNYCH ANNA KATOWICE. Salon sukien ślubnych ANNA KARA ma w swojej ofercie wyjątkowe modele szyte ręcznie w krakowskim atelier projektantki. Obserwujesz już 300 wyszukiwań. Suknie ślubne - niepowtarzalne wzory mody ślubnej dostępne w autorskiej galerii Anny Kary przy ulPiłsudskiego 8 Kraków oraz ul.
Salon sukien ślubnych od dawna uznawany jest za sprawdzony pomysł na biznes, który po prostu musi okazać się sukcesem. Czy rzeczywiście, jest dobry pomysł dla każdego, komu marzy się własna firma? Teoretycznie salon może poprowadzić każdy, kto dysponuje odpowiednim zastrzykiem gotówki oraz posiada lokal pozwalający efektownie prezentować oferowane klientkom suknie? Przyjrzyjmy się. Tekst Krystyna Paszkowska Teoretycznie salon sukien ślubnych nie wymaga od właściciela jakiegoś specjalnego przygotowania. Ważne, aby mieć do dyspozycji lokal o odpowiedniej powierzchni oraz w miejscu szczególnie chętnie uczęszczanym przez potencjalne klientki. Żeby ruszyć z działalnością trzeba również wcześniej podpisać umowę z jednym z dystrybutorów sukien ślubnych. To znaczy, że wcześniej musimy mieć zrobione rozeznanie, jakie marki są najbardziej poszukiwane, gdzie je można zdobyć i z jakimi kosztami to się wiąże. Tylko na kilkanaście sukien, które będą eksponowane w naszym salonie potrzeba będzie około 45-65 tys. zł. Ślubny biznes kwitnie: fakt czy mit Utarło się, że to świetnie prosperujący biznes. Czy jednak tak jest? Niekoniecznie, a właściwie kwitnie tylko w przypadku jeżeli właściciel doskonale zna specyfikę tej działalności gospodarczej. Najlepiej jeśli sam pracował w salonie co najmniej przez kilka lat. Trzeba pamiętać również o tym, że coraz mniej par staje na ślubnym kobiercu, a to znaczy, że chętnych na nasze sukienki wcale nie jest tak dużo. Jeżeli więc planujesz lokalizację w co najmniej średniej wielkiej wielkości mieście, gdzie nie ma zbyt dużej konkurencji, to jest szansa, że nasz biznes się utrzyma. Oczywiście przy założeniu, że jest to miasto, gmina rozwojowa, gdzie mieszka duża grupa młodych osób –potencjalnych klientów naszego salonu. Warto też pamiętać, że nie wystarczy sam fakt otwarcia salonu żeby przyszły do nas rzesze klientek. Aby tak się stało, to nasza ekspozycja musi być szczególnie atrakcyjna. Tu kłania się nasze poczucie dobrego smaku, umiejętność komponowania elementów ekspozycji wystawowej. Jeżeli postawimy tylko na sprzedać gotowych sukien, czy też stylowych dodatków, akcesoria ślubnych, to może to okazać się zbyt nikłą ofertą, aby sukces był w pełni zagwarantowany. Oczywiście dużo zależy od nas samych, naszych chęci do pracy, wręcz determinacji. Zanim salon otworzy podwoje Aby sukienki w pełni wyeksponować potrzebne są manekiny, do tego warto również przemyśleć jak powinna wyglądać nasz witryna, czym ma przyciągnąć oko potencjalnych klientek. Dlatego warto na przykład pomyśleć o podświetleniu prezentowanych sukien. Taka wystawa sprawi, że sukienki będą sprawiały wrażenie bajecznych kreacji. A przecież właśnie taki bajkowy wręcz ślub, to najczęściej marzenie młodej dziewczyny. Jeśli jeszcze nasza klientka będzie miała możliwość zobaczyć się w wybranej sukience w dużym stylowym lustrze, to już niemal pełnia zadowolenia i dla właściciela salonu, i dla klientki. Kiedy dopiero startujemy dopiero z działalnością, zawsze liczymy każdą złotówkę, stąd też nie od razu planujemy zatrudnienie pracowników. Pomyśl o ofercie Prowadząc salon sukien ślubnych warto pomyśleć o zatrudnieniu dobrej krawcowej, która sprosta każdemu wyzwaniu w przypadku konieczności, np. zwężenia sukienki, czy też dokonania innych poprawek. Prowadzenie salonu to również wyzwanie dla osoby, która ma bezpośredni kontakt z klientem. Taka osoba musi doskonale znać się na ślubnej modzie, na bieżąco śledzić jej trendy i co szczególnie ważne potrafić doradzić taki fason, który wydobędzie cały urok z potencjalnej panny młodej. A to – trzeba przyznać – wcale nie jest łatwą sprawą. Przygotowując naszą ofertę warto też pomyśleć o kompleksowej usłudze ślubnej, która obejmowałaby nie tylko same suknie ślubne, ale i kreacje na poprawiny czy dla świadkowej. Ważną kwestią jest też pomoc w drukowaniu zaproszeń, czy też nawiązanie współpracy z pracownią florystyczną, która zadba o wystrój kościoła czy sali, w której planowana jest uroczystość weselna. Konieczne inwestycje Wcześniej wspomniałam już o koszcie zakupu sukienek na ekspozycję (45-65 Do tego należy doliczyć: koszt adaptacji lokalu 5000-8000 zł meble 2000-3000 zł manekiny 1000-2000 zł dzierżawa lokalu 1500-2500 zł (w zależności od wielkości i lokalizacji salonu) Łącznie: zł Każdy kto prowadzi salon sukien ślubnych powinien pamiętać, że jest to biznes sezonowy. Bywają miesiące, gdzie ruch będziemy mieli dość spory, w innym jednak klientki będą nas odwiedzały sporadycznie.
2bYMQyI. 261 497 280 47 320 417 474 486 449
jak otworzyć salon sukien ślubnych